Słabsza strona biegacza
Michał Derus urodził się bez lewej dłoni, ale nie przeszkodziło mu to w czerpaniu radości ze sportu. Pierwsze treningi rozpoczął już w gimnazjum. W wieku 14 lat, za sprawą nauczycielki historii, trafił do Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych START. Stowarzyszenie to zajmuje się nie tylko rehabilitacją osób z niepełnosprawnością ruchową, lecz także treningiem zawodników w sekcjach sportowych, pod okiem profesjonalistów.
Michał trafił najpierw do sekcji pływackiej, ale nie był tym zachwycony. Szybkość i zwinność nastolatka przesądziły o przeniesieniu go do grupy lekkoatletycznej1. Początkowo uczęszczałem na zajęcia z pływania, jednak szybko okazało się, że mam predyspozycje szybkościowe i zacząłem trenować biegi krótkie – czytamy na stronie Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego2.
Bieganie nigdy nie było dla Derusa łatwe, ponieważ rodzaj niepełnosprawności, z którym przyszedł na świat, znacznie utrudnia niezwykle ważny moment startu z bloku. Brak podparcia z jednej strony ciała, deficyt równowagi i ubytek masy mięśniowej powodowały, że biegając w kategorii profesjonalnej, zawodnik tracił cenny czas. Brak lewej dłoni to jest ta widoczna część. To jest tak naprawdę ubytek całej masy mięśniowej lewej strony. Wszystkie czynności życiowe, więcej rzeczy robi się zdrową ręką. To [ubytek masy mięśniowej – przyp. red.] jest odczuwalne nawet na treningach siłowych. Kiedy robimy ćwiczenia na jedną nogę, to widzę, że także lewa noga jest słabsza – wyznał biegacz podczas igrzysk olimpijskich w Tokio3.
Michał Derus Urodzony 21 września 1990 r. w Tarnowie. Polski lekkoatleta z niepełnosprawnością, od 2013 r. startujący w kategorii T47. Srebrny medalista igrzysk paraolimpijskich w biegu na 100 m z Rio de Janeiro (2016) i Tokio. Michał Derus urodził się z dysmelią, która objawiła się u niego brakiem wykształconej lewej dłoni. Do sportu trafił w 2004 r., jako uczeń drugiej klasy gimnazjum. Przez kilka miesięcy trenował pływanie, po czym zajął się lekkoatletyką: biegami sprinterskimi i skokiem w dal. Chciał wystartować już na igrzyskach paraolimpijskich w Pekinie w 2008 r., ale nie pozwoliły mu na to obowiązujące wówczas przepisy. Do 2013 r. występował w zawodach dla osób bez niepełnosprawności. Po dopuszczeniu do startu w lekkoatletycznej rywalizacji sportowców z niepełnosprawnością w kategorii T47 w debiucie na mistrzostwach świata wywalczył dwa medale: złoty w biegu na 100 m i srebrny na 200 m. Osiągnięcia te powtórzył na kolejnym światowym czempionacie w 2015 r. Dwa lata później dwukrotnie stanął na najniższym podium mistrzostw świata – w biegach na 100 i 200 m. W 2016 r. w Rio de Janeiro został wicemistrzem paraolimpijskim na dystansie 100 m. W 2021 r. w Tokio ponownie zdobył srebrny medal. Jest też sześciokrotnym mistrzem Europy: w latach 2014 i 2018 wygrywał zarówno na 100, jak i 200 m, a w latach 2016 i 2021 triumfował w biegach na setkę. Po powrocie z igrzysk paraolimpijskich w Tokio, we wrześniu 2021 r., został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. |
Bartłomiej Tott, trener Michała Derusa w stowarzyszeniu START, fizjoterapeuta i kierownik kadry lekkoatletycznej na igrzyska paraolimpijskie w Tokio, w rozmowie z Instytutem Łukasiewicza podkreśla uciążliwość braku lewej dłoni podczas treningu na siłowni i wyjaśnia, jak obydwaj sobie z tym radzą: Stosujemy różne opaski i uchwyty, gadżety dostępne na rynku, by umożliwić trening. Mówi się, że w trakcie biegu biegną nie tylko nogi, ale i ręce, i tak jest. Braku dłoni nie da się zrekompensować, trzeba nad tym mocno pracować. U sprinterów bardzo ważny jest start. Michał wcześniej korzystał z podpórek, teraz startuje z podporu jedną ręką.
Trenowanie w Tarnowie bywało dla młodego sportowca uciążliwe: musiał biegać na żużlowej nawierzchni. By móc pobiegać w kolcach na tartanie, konieczne były wyjazdy do Krakowa i Rzeszowa. Zimą miał do dyspozycji jedynie 60-metrowy korytarz pod trybunami, w okolicy toalet. Jak sam mówi: To tarnowskie realia. Niejednokrotnie miałem kłopot z wejściem na stadion. Zdarzało się, że brama była zamknięta na kłódkę i musiałem przeskakiwać przez siatkę. Obiektu, z którego nie można nic wynieść4. Na zgrupowaniach sportowcom nie towarzyszyli ani lekarz, ani fizjoterapeuta. W 2016 Derus punktował brak zainteresowania sportem zawodników niepełnosprawnych w Polsce: W mediach nadal traktuje się nas jak piąte koło u wozu. Nawet podczas takich zawodów integracyjnych, jak Memoriał Kamili Skolimowskiej, nasze starty przechodzą niezauważone. Głośniej jest o nas tylko, gdy wracamy z igrzysk. Ale zaledwie przez chwilę5. Dlatego znacznie lepiej się czuje, startując za granicą, najchętniej w Wielkiej Brytanii: To inny świat, kibice przychodzą, interesują się naszymi zmaganiami, dopingują. U nas na trybunach świecą pustki, bo nikt nie wie, że są w ogóle mistrzostwa Polski i gdzie się odbywają6.
Dobry na krótki dystans
Przejście do grupy zawodników niepełnosprawnych utrudniał biegaczowi brak odpowiedniej dla niego kategorii. W 2008 roku miałem szansę na występ na igrzyskach w Pekinie, jednak przez ówczesne przepisy nie uzyskałem międzynarodowej grupy sportowej. Do 2013 roku trenowałem i startowałem wyłącznie w zawodach dla osób pełnosprawnych – wspomina sportowiec7. W dodatku kiedy miał 22 lata, zaczęto go nazywać „emerytem”: Robiłem badania okresowe. Po próbie wysiłkowej na rowerze lekarz zażartował, że mam wydolność jak emeryt. Trener to podchwycił i tak już zostało. Nigdy nie byłem długodystansowcem. Skupiam się głównie na 100 m8.
W 2013 r. wszystko się zmieniło: po zmianie przepisów Derus uzyskał kategorię T47, obejmującą „zawodników z niepełnosprawnością jednej kończyny górnej na poziomie ramienia, łokcia lub nadgarstka, mającą wpływ na wyniki w biegach sprinterskich”9. Lekkoatleta mógł zatem oficjalnie rywalizować z innymi osobami niepełnosprawnymi. W tym samym roku spektakularnie zadebiutował „na arenie międzynarodowej, zdobywając złoty medal mistrzostw świata na 100 m w Lyonie”10. Na lyońskich mistrzostwach świata niepełnosprawnych Polak wywalczył złoto i srebro na 100 i 200 m, na tym ostatnim dystansie bijąc rekord Europy. Rok później zdobył w Swansea mistrzostwo Europy – dwa złote medale, na obu dystansach. Mistrzem świata został ponownie w Ad-Dausze, stolicy Kataru, w 2015 r. w biegu na 100 m, a wicemistrzem – na dystansie 200 m. W 2016 r. sięgnął po złoto na mistrzostwach Europy w Grosseto w sprincie na 100 m.
„Było warto zagryźć zęby”
Podczas igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro w biegu na setkę Derus wywalczył srebrny medal. Nie posiadał się z radości. Bardzo się cieszę! Mam to, na co pracowałem 11 lat! Mimo niezłych wyników w tym sezonie obawiałem się startu, bo to mój debiut na wymarzonych igrzyskach, presja była ogromna, podobnie jak doping dla Brazylijczyków. Niczego nie żałuję, Ferreira pobiegł fenomenalnie, po raz drugi walnął rekord świata 10,59 i w pełni zasłużył na złoto. Brazylijczycy wzięli mnie w kleszcze, ale cieszę się, że przynajmniej pokonałem drugiego z nich. Wczoraj w kwalifikacjach był ode mnie lepszy i poprawił życiówkę11 – powiedział Polak po finałowym biegu. Dziękował wówczas przede wszystkim trenerowi Piotrowi Kuczkowi za przygotowanie formy na igrzyska. Lecz nie tylko jemu: I pani od historii, która w trzeciej klasie gimnazjum namówiła mnie, żebym odwiedził treningi START-u Tarnów. Trafiłem najpierw na basen, ale nie odnalazłem się tam. O wiele bardziej pasowała mi lekkoatletyka i sprinty. Zacząłem biegać12. Sportowiec wspomniał również te pięć lat, kiedy nie mógł rywalizować z zawodnikami niepełnosprawnymi: Startowałem wyłącznie z pełnosprawnymi. Cieszę się, że nie zrezygnowałem wtedy i wytrzymałem ten okres. Choć cierpiałem, patrząc na igrzyska paraolimpijskie w Londynie 2012 i pełne trybuny. Dziś dostałem nagrodę za to, że przetrzymałem tamten czas. Było warto zagryźć zęby13.
W Rio de Janeiro polski lekkoatleta zwrócił uwagę na tempo, w jakim rozwija się sport paraolimpijski i poprawiane są wyniki: Rośnie poziom mojej dyscypliny. Jeszcze w Londynie do zdobycia złota w mojej kategorii wystarczyło 11,06. Dziś rekord świata to 10,57 – niesamowity progres, aż o pół sekundy [to wynik Brazylijczyka Petrúcia Ferreiry – przyp. red.]. To świadczy, że zawody paraolimpijskie to nie zabawa14. Rekord życiowy Derusa to 10,61 sek. Dla porównania: niepobity od 2009 r. rekord świata Usaina Bolta na 100 m to 9,58 sek. Legendarny Jamajczyk to największy autorytet sportowy Derusa: Chcę być jak on: zawsze najszybszy15.
Podczas igrzysk w Rio panowała bardzo wysoka temperatura, ale dla polskiego sportowca nie stanowiło to przeszkody. Po biegu przyznał: Nie przeszkadzało mi to, ja jestem stworzeniem ciepłolubnym. Dla mnie to były warunki idealne. Ten medal nie zmieni jakoś przesadnie mojego życia. Tylko zmotywuje do jeszcze cięższej pracy16.
„Wszystko na sto procent”
Rok po Rio, na mistrzostwach świata w Londynie, Derus wybiegał dwa brązowe krążki: na 100 i 200 m. W 2018 r. w Berlinie został ponownie mistrzem Europy na obydwu dystansach. Na igrzyskach w Tokio nie tylko znowu wywalczył olimpijskie srebro na 100 m, lecz także ustanowił nowy rekord Europy w swojej kategorii T47. Podczas startów zastosował taktykę oszczędzania sił; to był „bieg kontrolowany”17. Zawodnik nie szarżował w eliminacjach, a przed metą wręcz specjalnie zwolnił, by energii nie zabrakło mu na bieg finałowy. Na mecie wyznał: To rezultat ponad 18 lat treningu. Nie ukrywam, że drugi olimpijski medal był moim marzeniem. Udało się je spełnić ze znacznie lepszym czasem niż w Rio de Janeiro. Dałem z siebie sto procent, ale na drugim–trzecim kroku lekko się potknąłem. To wybiło mnie z rytmu, na szczęście stratę udało się odrobić18.
Po zdobyciu olimpijskiego medalu na igrzyskach w Tokio lekkoatleta przyznał, że odczuwał niedosyt: Każdy sportowiec walczy o złoto. Cieszę się jednak z tej „srebrnej klątwy”, bo nie miałem zbyt dużych oczekiwań związanych z Tokio. Myślałem, że zadowoli mnie każdy medal, nawet brązowy19. Od czasu igrzysk Derus wciąż mocno pracuje nad techniką20, a przed startami motywuje się, słuchając amerykańskiej grupy rockowej Linkin Park21.
„Zawodnik z wielkim potencjałem” – tak nazwał Michała Derusa jego trener, dr Piotr Kuczek z Katedry Wychowania Fizycznego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie. To nie tylko utalentowany sportowiec, ale przede wszystkim sumienny student osiągający bardzo dobre wyniki w nauce. Warto podkreślić, że jego praca dyplomowa z zakresu informatyki została nagrodzona22. Dotyczyła ona systemu wizyjnego do zliczania przejeżdżających samochodów: Nie miałem własnego pomysłu, przeglądałem proponowane tematy, a ten wydał mi się prosty i szybki w realizacji23 – przyznał Derus. W PWSZ w Tarnowie nie tylko ukończył informatykę (i został inżynierem), lecz także podjął studia na kierunku wychowanie fizyczne.
Trener Bartłomiej Tott wymienia cechy charakteru, dzięki którym biegacz wygrywa: Zawziętość, upartość, dążenie do celu pomimo trudności, jakie napotyka w sporcie i życiu, zaciętość. Systematycznie trenuje. Michał Derus to pełne oddanie i zaangażowanie się w to, co robi. Wszystko na 100%. Z trenerem Tottem lekkoatleta przygotowuje się do startu na kolejnych igrzyskach olimpijskich, w Paryżu w 2024 r.: Wierzymy, że tam będziemy. A najbliższa bardzo ważna sportowa impreza o międzynarodowym charakterze, w której powalczy Derus, to paralekkoatletyczne mistrzostwa świata, również w stolicy Francji, w lipcu 2023 r.
Marian Woronin niepokonany
Na tle pełnosprawnych polskich biegaczy olimpijskie dokonania Michała Derusa – dwa srebrne medale na dwóch kolejnych igrzyskach – są wyjątkowe. Zwłaszcza że poprzednio start naszego sprintera zapewnił polskim kibicom podobne emocje w bardzo odległych czasach: na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 1964 r. Wiesław Maniak zdobył wtedy srebro w sztafecie 4 × 100 m, a zawody w sprincie indywidualnym na dystansie 100 m ukończył na czwartym miejscu, jako najszybszy Europejczyk. Bohdan Tomaszewski, legenda polskiego dziennikarstwa, nazwał go wówczas „najszybszym człowiekiem na świecie poza kontynentem amerykańskim”24.
Przed igrzyskami Maniak nie miał w polskiej drużynie biegaczy łatwo. Władze lekkoatletyczne traktowały go podejrzliwie – zawodnik urodził się we we Lwowie (jego ojciec Antoni Maniak reprezentował przed II wojną światową klub Pogoń Lwów), ale dorastał w Wielkiej Brytanii, gdzie osiadł jego tata. Na studia wyjechał z Manchesteru do Dublina. Po tokijskich igrzyskach wiele się zmieniło: Wiesław Maniak został w Polsce i zdobył jeszcze m.in. złoto w biegu na 100 m w mistrzostwach Europy w Budapeszcie w 1966 r.25
Spośród innych powojennych polskich sprinterów: Zenona Nowosza, Mariana Foika i Mariana Woronina największą sławą okrył się ten ostatni. W 1984 r. uzyskał podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego w Warszawie wynik do dziś stanowiący rekord Polski w biegu na 100 m. Rekord niepobity od 38 lat! To pierwszy biały biegacz, który pobiegł setkę poniżej 10 sek., w 9,992 sek. (choć zgodnie z ówczesnym zwyczajem wynik zaokrąglono do 10 sek.). Był to wtedy również rekord Europy – cztery lata później uaktualnił go Brytyjczyk Linford Christie26.
Podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 r. Woronin zdobył dla Polski srebrny medal w sztafecie 4 × 100 m. W 1980 roku miałem bardzo dużą szansę na złoto. Amerykanie byli ode mnie szybsi, ale ich w Moskwie nie było (wtedy to Zachód zbojkotował igrzyska). Powinienem wygrać. Wiedziałem, że medal mam niewyjęty, a liczyłem na złoto, bo ze wszystkimi faworytami i późniejszymi medalistami igrzysk wygrywałem. Ale w ostatniej chwili rozłożyła mnie angina27 – wspominał biegacz w 2021 r. I dodał: Nie wiem, jak to będzie, ale chciałbym dożyć nowego rekordu Polski. Na razie swojego następcy nie widzę, ale może przed następnymi igrzyskami, w Paryżu, pojawi się jakiś młody, zdolny sprinter. Byłoby świetnie, gdyby rekord został pobity w 2024 roku, po 40 latach28.
1Grzegorczyk, Michał Derus – mistrz sprintu i błyskawica z Małopolski!, https://avalonextreme.pl/michal-derus-mistrz-sprintu-i-blyskawica-z-malopolski/ [dostęp: 21.09.2022].
2Polski Komitet Paraolimpijski, Michał Derus, https://paralympic.org.pl/sportowcy/michal-derus/ [dostęp: 21.09.2022].
3Igrzyska paraolimpijskie Tokio 2020. Michał Derus: ostatnio miałem gorsze wyniki, ale cieszę się, że przyszła forma, https://sport.tvp.pl/55565069/igrzyska-paraolimpijskie-tokio-2020-michal-derus-ostatnio-mialem-gorsze-wyniki-ale-cie- sze-sie-ze-przyszla-forma-wideo [dostęp: 21.09.2022].
4 T. Wacławek, Emeryt, który chce być jak Bolt, https://regiony.rp.pl/regiony/art4013091-emeryt-ktory-chce-byc-jak-bolt [dostęp: 21.09.2022].
5 Tamże.
6 Tamże.
7 Polski Komitet Paraolimpijski, Michał Derus…
8 T. Wacławek, Emeryt, który chce być jak Bolt...
9 Polski Komitet Paraolimpijski, Dyscypliny paraolimpijskie, https://paralympic.org.pl/wp-content/ uploads/2021/01/alumDyscypliny_light.pdf [dostęp: 21.09.2022].
10 Polski Komitet Paraolimpijski, Michał Derus…
11 M. Pol, Srebrny medal Derusa. „Mam to, na co pracowałem 11 lat!”, https://przegladsportowy.onet.pl/inne-sporty/michal-derus-srebrnym-medalista-na-100m-na-igrzyskach-paraolimpijskich-2016/8jvj2rb [dostęp: 21.09.2022].
12 Tamże.
13 Tamże.
14 Tamże.
15 T. Wacławek, Emeryt, który chce być jak Bolt…
16 M. Pol, Srebrny medal Derusa…
17 Igrzyska paraolimpijskie Tokio 2020. Michał Derus…
18 Igrzyska Paraolimpijskie: Michał Derus po pobiciu rekordu Europy. „Dałem z siebie 100 procent”, https://www.polskieradio.pl/476/9466/Artykul/2796196,Igrzyska-Paraolimpijskie-Michal-Derus-po-pobiciu-rekordu-Europy-Dalem-z-siebie-100-procent [dostęp: 21.09.2022].
19 R. Zieliński, Michał Derus: Cieszę się z tej „srebrnej klątwy”, bo nie miałem zbyt dużych oczekiwań związanych z Tokio, https:// to.com.pl/michal-derus-ciesze-sie-z-tej-srebrnej-klatwy-bo-nie-mialem-zbyt-duzych-oczekiwan-zwiazanych-z-tokio/ar/ c2-15817028 [dostęp: 21.09.2022].
20 M. Grzegorczyk, Michał Derus – mistrz sprintu…
21 Polski Komitet Paraolimpijski, Michał Derus…
22 Student PWSZ w Tarnowie mistrzem świata!, https://www.it.tarnow.pl/student-pwsz-w-tarnowie-mistrzem-swiata/ [dostęp: 21.09.2022].
23 T. Wacławek, Emeryt, który chce być jak Bolt…
24 G. Racinowski, Tokio 1964. Był taki finał sprinterów z Polakiem…, https://sport.tvp.pl/55152669/tokio-1964-byl-taki-final-sprinterow-z-polakiem-wspomnienie-wieslawa-maniaka [dostęp: 21.09.2022].
25 Tamże.
26 Marian Woronin skończył 65 lat, https://polskieradio24.pl/5/4147/Artykul/2788164,Marian-Woronin-skonczyl-65-lat [dostęp: 21.09.2022].
27 Ł. Jachimiak, Pobił rekord Europy i w nagrodę odkrył pampersy. Marian Woronin już 37 lat czeka na następcę, https://www.sport. pl/lekkoatletyka/7,64989,27177691,pobil-rekord-europy-i-w-nagrode-odkryl-pampersy-marian-woronin.html [dostęp: 21.09.2022].
28 Tamże.